a więc to lądowanie, to jednak nie był "pic na wodę, fotomontaż"? bo wiesz, jest taka teoria, ze to wszystko w studiu nagrali... a tak serio - też znamy i lubimy książeczki Czytam sobie, a "podserię" Fakty, która uczy nie tylko czytać, szczególnie
Całą serię wielbię. Niektóre czyta się gorzej, inne lepiej (na razie to ja czytam). Ale tej o Apollo jeszcze nie mamy i chyba zakupimy wkrótce (chyba, bo lista się wydłuża, wydłuża, wyyyyyyydłuuuuuuużaaaaa....).
Bardzo fajna pozycja (w ogóle cała seria Czytam sobie jest świetna), kompletnie jeszcze nie dla mojej córy, ale warta zapisania i zapamiętania. Uwielbiam tematykę astronomiczną, tak z resztą jak mój mąż, poza tym wielki miłośnik fizyki, więc u nas sporo albumów, encyklopedii i książek tematycznych. Też jestem ciekawa co astronauci robili z moczem :P
PS. Z ciekawostek (choć pewnie wiecie :P ), w czasie wielkiego wyścigu kosmicznego USA i Rosji, śmiano się z Amerykanów, że poszukują konceptu na długopis działający w stanie nieważkości, bo przecież Rosjanie używali ołówków i było dobrze. Niestety nikt nie zwrócił uwagi, że grafit może się ukruszyć i narobić sporo szkód zarówno kosmonautom jak i sprzętowi (przewodzi prąd). Co najlepsze długopisy pod ciśnieniem istniały już w połowie lat sześćdziesiątych i kosztowały kilka dolarów ;)
No i to się nazywa super książka o kosmosie dla małych i dużych! Musimy ją zdobyć do naszej domowej biblioteczki! Dzięki!
OdpowiedzUsuńsuper pozycja książkowa, tyle ciekawostek
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej małej kosmonautki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa. Znam tą serię, jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńsuper! uwielbiamy książki z tej serii
OdpowiedzUsuńa więc to lądowanie, to jednak nie był "pic na wodę, fotomontaż"? bo wiesz, jest taka teoria, ze to wszystko w studiu nagrali...
OdpowiedzUsuńa tak serio - też znamy i lubimy książeczki Czytam sobie, a "podserię" Fakty, która uczy nie tylko czytać, szczególnie
Mamy i my. Właściwie wszystkie tomy z tej serii kupuję, są naprawdę świetne (choć samodzielnie udaje nam się ledwo liznąć pierwszy poziom)
OdpowiedzUsuńCałą serię wielbię. Niektóre czyta się gorzej, inne lepiej (na razie to ja czytam). Ale tej o Apollo jeszcze nie mamy i chyba zakupimy wkrótce (chyba, bo lista się wydłuża, wydłuża, wyyyyyyydłuuuuuuużaaaaa....).
OdpowiedzUsuńŚwietna seria i bardzo ciekawa, przyjazna książka, Mamy kilka innych z tej serii.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna pozycja (w ogóle cała seria Czytam sobie jest świetna), kompletnie jeszcze nie dla mojej córy, ale warta zapisania i zapamiętania. Uwielbiam tematykę astronomiczną, tak z resztą jak mój mąż, poza tym wielki miłośnik fizyki, więc u nas sporo albumów, encyklopedii i książek tematycznych. Też jestem ciekawa co astronauci robili z moczem :P
OdpowiedzUsuńPS. Z ciekawostek (choć pewnie wiecie :P ), w czasie wielkiego wyścigu kosmicznego USA i Rosji, śmiano się z Amerykanów, że poszukują konceptu na długopis działający w stanie nieważkości, bo przecież Rosjanie używali ołówków i było dobrze. Niestety nikt nie zwrócił uwagi, że grafit może się ukruszyć i narobić sporo szkód zarówno kosmonautom jak i sprzętowi (przewodzi prąd). Co najlepsze długopisy pod ciśnieniem istniały już w połowie lat sześćdziesiątych i kosztowały kilka dolarów ;)
Na pewno zagości u nas, jak chłopcy zaczną czytać! (zresztą cała seria jest świetna)! dzięki, dopisałam do swojej wish listy :)
OdpowiedzUsuń